Wycieczki
CIEKAWE ZAJĘCIA EDUKACYJNE, SPOTKANIA I IMPREZY
SUKCESY
NIEZAPOMNIANE WYCIECZKI
WYKWALIFIKOWANA KADRA

Kiedy pod koniec wakacji, z każdym uciekającym dniem zbliżał się wrzesień, a zwłaszcza jego pierwszy dzień, który u większości młodzieży wywołuje palpitacje serca,. Szczególnie mocno biły serca nasze, czyli pierwszoklasistów. Dla nas 1. września był początkiem wielu zmian. Rozpoczęliśmy nowy etap edukacji. Nowa szkoła, nowi nauczyciele, wszystko budziło obawy. Mimo strachu i tęsknoty za starymi murami szkoły, byłą klasą, nauczycielami, szybko odnaleźliśmy się w nowym miejscu. W celu lepszego i szybszego poznania z nowymi koleżankami, kolegami i nauczycielami, po trzech tygodniach nauki, a dokładnie 26.09 w poniedziałek, wybraliśmy się na wyjazd integracyjny. Oprócz nas, czyli I LD, wzięła w nim udział klasa I LE. Towarzyszyli nam nasi wychowawcy, pani Marzenna Syta, pan Andrzej Osiak i pedagog, pani Kamilla Brodzik. Do Bogucina dotarliśmy autokarem. Na miejscu pani animator organizowała różne zabawy i zajęcia, których głównym celem było zachęcenie nas do wspólnej zabawy i lepszego poznania się, zintegrowania w grupie i z wychowawcami. Mieliśmy do dyspozycji dużą przestrzeń, na której  mogliśmy grać w siatkówkę, piłkę nożną, postrzelać z łuku lub wiatrówki, poskakać na trampolinie, posiedzieć w dużym namiocie lub przy ognisku. Jedynym z punktów programu była zabawa polegająca na tym, że każdy uczeń miał podać swoje imię i charakteryzującą go pozytywną cechę charakteru. To zadanie wcale nie było proste, ponieważ wymienione cechy nie mogły się powtarzać. Później pamięcią musieli wykazać się nasi opiekunowie i podać nasze imiona. Po kilku godzinach, w dobrych humorach wróciliśmy do Puław.
Natomiast nasz pierwszy wspólny w nowej szkole Dzień Chłopaka spędziliśmy rywalizując – dziewczyny kontra chłopaki – w grze w kręgle w kręgielni w Galerii Nowej. Po pierwszych kolejkach dziewczyny były lepsze i wygrywały. Jednak chłopcy szybko zmobilizowali się, odrobili straty i wygrali z niewielką przewagą. Między kolejnymi starciami znaleźliśmy czas na uzupełnienie kalorii porcją pizzy. Mieliśmy sporo zabawy, a dobry humor nas nie opuszczał. Ten miło spędzony dzień był dla nas też formą integracji, tym razem klasowej z wychowawczynią p. M. Sytą. Poczuliśmy się pewniej, lepiej i śmielej w swoim towarzystwie. A chłopakom jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego.

Agnieszka Struzik  I LD